piątek, 16 października 2009

Dzień 6 - ostatni dzień w Joburgu

Cóż i po ptokach. Job done time to say goodbay...

Ogólnie ludzie w biurze życzliwi i pomocni. Aż żal się rozstawać. Ale cóż jutro nowe wyzwania. Trzeba będzie samemu przetrwać...

Tymczasem wrzuciłem parę zdjęć do albumu o RPA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz